Pani Sanecka, sąsiadka Grossów z Ciasnej, miał...

  • TAK
  • Pani Sanecka, sąsiadka Grossów z Ciasnej, miała bardzo zły wygląd. Pracowała w cukierni razem z koleżanką, z która mieszkała. Była szantażowana przez sąsiadów, dwóch tramwajarzy. Sprowadzili policję, i wszyscy zostali zamknięci. Koleżanka, która nie była Żydówką, została szybko wypuszczona. Za panią Sanecką poręczyła dozorczyni Kowalska, że zna ją sprzed wojny jako Aryjke i wypuszczono ją po kilku tygodniach. Tramwajarze przesiedzieli ok. pół roku, oskarżeni o szantaż. Pani Sanecka wróciła do swojego mieszkania, jednak straciła posadę i klepała biedę, a w końcu zgłosiła się na wyjazd do Hotelu Polskiego.

  • 1943-00-00
  • Hotel Polski
  • s. 266
  • Powiązani ludzie:

    • Kowalska Nieznane [dozorczyni]

      Dozorczyni domu na Ciasnej 5. Bardzo sympatyczna kobieta. Miała 10-letnią córeczkę Jadzię. Rządziła w małżeństwie i...

    • [tramwajarze] Nieznane

      Mieszkali na ul. Ciasnej. Szantażowali sąsiadkę, panią Sanecką, która miała bardzo zły wygląd. Sprowadzili policję,...

    • Sanecka Nieznane

      Pani Sanecka, sąsiadka Grossów z Ciasnej, miała bardzo zły wygląd. Pracowała w cukierni razem z koleżanką, z która m...

    Powiązane miejsca:

    • Ciasna 5

      Mieszkali tam Jerzy i Natan Gross, oraz Szymek (Janek Sarnecki).