Na Pawiaku byli osadzeni w izolatkach szczegól...

  • NIE
  • Na Pawiaku byli osadzeni w izolatkach szczególnie ważni dla Niemców więźniowie, oficerowie konspiracyjni, cichociemni etc. Niemcy pilnowali, by nikt nie mógł mieć z nimi kontaktu, który był konieczny przy uzgadnianiu zeznań i nie tylko. Więźniowie obsługujący kocioł dezynfekcyjny wyjmowali grypsy, ukryte w odzieży więźniów z izolatek, którzy – podobnie jak inni więźniowie – korzystali z łaźni, a ubrania oddawali do odkażenia. Tą samą drogą przemycano dla tych więźniów papierosy, czy papier do pisania. Wymiana informacji następowała też w łaźni, gdzie Chaim Finkielsztajn obsługiwał kurki z ciepłą i zimną wodą. Finkielsztajn bardzo źle widział, kręcił kurkami na oślep; woda raz była za zimna, raz za gorąca. Wymieniał z więźniami uwagi na temat ciepłoty wody, co nie przyciągało uwagi pilnujących SS-Manów, tymczasem była to zaszyfrowana wymiana komunikatów, pomiędzy więźniami z izolatek, a ośrodkami konspiracyjnymi na mieście, w której Finkielsztajn był pośrednikiem, celowo odgrywającym rolę człowieka niezbyt rozgarniętego.

  • 1943-00-00
  • 1944-00-00
  • działania Niemców, działania Polaków, konspiracja, pomoc, praca, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gestapo/żandarmeria, inna pomoc, konspiracja polska, kontakty z innymi Żydami, pomoc długotrwała, pomoc od Żydów, pomoc rzeczowa, praca
  • Str. 30 – 31