Hanna Wehr z matą pracowały w szopie Schultza....

  • TAK
  • Hanna Wehr z matą pracowały w szopie Schultza. Ich zadaniem było prucie futer, odłączenie podszewki i watoliny. Codziennie szły do szopu w kolumnie eskortowanej przez Werkschutze, czyli młodych mężczyzn specjalnie zatrudnionych w tym celu. Praca była paskudna, ale lekka. Można było porozmawiać, pośpiewać. Pracowała tam też Ada o wspaniałym głosie, która pamiętała dużo piosenek z operetek, kabaretów i innych; Roma, która siedziała osowiała, bo straciła całą rodzinę; Marysia, której rodzinę zabrano z Miłej; Chawa, której zabrano córkę; doktor, który postanowił popełnić samobójstwo z całą rodziną i tylko on ocalał; Hertha z Dusseldorfu; pani Muller, która ciągle darzyła szacunkiem Niemców; pan Israel, który wyglądał na Niemca; pani Wolff, żona lekarza, którego aresztowano jeszcze w Niemczech; piękna Lilka, która nie chciała uciekać z getta, bo jej braciszek miał bardzo semicki wygląd i inni.
    Pewnego dnia przyjechał do szopu Schultz i oznajmił, że przenosi swoją fabrykę do Trawnik.

  • 1942-00-00
  • 1943-01-00
  • w getcie, wysiedlenie
  • szopy, wokół autora
  • Wspomnienia Cywii Lubetkin, jednej z najwybitniejszych postaci żydowskiego ruchu oporu i powstania w getcie warszawskim, to zapis jej relacji z okresu okupacji. Po przyjeździe po wojnie do Palestyny, chcac by pamięć o wydarzeniach, w których brała udział, nie zaginęła, opowiadała na spotkaniach w kibucach o tym, jak zagłada przebiegała i co ludzie z jej środowiska czynili, by się jej - bez szans na zwycięstwo - przeciwstawić. Opis samego powstania w getcie jest główną i najbardziej wstrząsającą częścią wspomnień. Uznawane są powszechnie za jedno z najważniejszych źródeł do historii powstania. Ukazały się wcześniej w językach hebrajskim, żydowskim, angielskim i rosyjskim.

  • 87, 197