Gdy Guta Wolman szła do biura pośrednictwa pra...

  • NIE
  • Gdy Guta Wolman szła do biura pośrednictwa pracy, jakaś dziewczyna ją ostrzegła, że jest tam dużo kobiet, same Żydówki, więc lepiej tam nie iść. Poradziła jej, żeby poszły w inne miejsce, na ul. Leszno, tam każdemu dają pracę. Poszły tam, szef powiedział do tej dziewczyny: tym razem nie przysłałaś mi Żydówki. Greta dostała pracę, ale ponieważ nie miała prawidłowych papierów, a dozorca zaczął się domagać od niej dokumentów, po trzech tygodniach musiała stamtąd odejść.

  • 1943-00-00
  • 1943-00-00
  • praca
  • pomoc jednorazowa, praca, z papierami aryjskimi