Chaim zżyma się na obłudne słowa: ludzie powin...

Chaim zżyma się na obłudne słowa: ludzie powinni zobaczyć warszawskie getto, a zobaczyliby, w jaki sposób "Judaizm jest skupiany w jednym miejscu". Mały placyk nieopodal synagogi na Tłomackiem zapchany jest wozami prosto z drogi, załadowanymi gratami, połamanymi meblami, podartą pościelą, a na tym przemarznięte dzieci i chorych starców, którzy nie mają nawet siły zejść z wozu. A wszystko to są szczęściarze, którym udało się ocalić nieco dobytku i środek transportu - inni przyszli pieszo, z workiem na plecach, jeszcze inni tylko z węzełkiem w ręce lub poduszką. Czekają godzinami, nim dostaną miejsce w schronisku dla uchodźców.

Kapłan, Chaim Aron, Scroll of Agony. The Warsaw Diary, transl. from Hebrew and ed. by A. I. Katsh