Imię: Jerzy Piotr Nazwisko: Śliwczyński

Syn Tadeusza Śliwczyńskiego, przedwojennego naczelnika Kasy Skarbowej w Mławie. Przed wojna przeniósł się z ojcem do Warszawy. W czasie okupacji zaczął pracę w kancelarii Komisarza Sądowego IX rewiru Sądu Grodzkiego Jana Rzymowskiego. Miał legitymację pracownika sądu, która pozwalała mu wchodzić do getta i wzywać niektórych Żydów do sądu. Po zamknięciu getta, zaczął pomagać Żydom, głównie z Mławy. Spotkania odbywały się w pokoju 515. Przy jego pomocy, niektórym udawało się wydostać na ul. Ogrodową, po stronie aryjskiej. Z tej możliwości skorzystali m. in Żydzi z Mławy, koledzy szkolni Tadeusza Śliwczyńskiego (ojca Jerzego) z gimnazjum im. S. Wyspiańskiego. Byli to: Bieżuńska, Jakub Kleniec z żoną i córką Rutą, Józef Makowski z żoną i córką, Celina Czech, Ella Perkel. Zaopatrywał ich w fałszywe kenkarty i metryki, które otrzymywał od księdza Dudzińskiego z parafii Karola Boromeusza na Powązkach. Po stronie aryjskiej pomagał im Tadeusz Śliwczyński. Od połowy 1942 r. w mieszkaniu Śliwczyńskich ukrywała się Ella Perkel. Jerzy Śliwczyński, w pierwszych dniach sierpnia 1944 r. został wysłany do pracy przymusowej do Rzeszy.
Jerzy był żołnierzem WZW, a później AK.