Imię: Tadeusz Nazwisko: Nieznane

Polak, znajomy Goldsztejnów sprzed wojny. Chrześcijanin, gruźlik, prawie umierający, już niczego się nie bał. W swoim kawalerskim mieszkaniu urządził kryjówkę w ścianie, z całym arsenałem broni od AK. Powiedział, że jest antysemitą i nie lubi Żydów, ale nie mógł odmówić Blumie Sapirsztajn, gdy przyszła do niego po pomoc. Mieszkała u niego z synkiem przez jakiś czas. Gdy Bluma wyjechała do Częstochowy po swoje rzeczy, została zabrana przez gestapo i zginęła. Dzieckiem zaopiekował się wuj, Baruch Goldsztejn.