Imię: Gizela Nazwisko: Herman

Matka - Olga Czaban, ojciec Leon czaban. Wyszła za Filipa Hermana, nafciarza. Miała jedną córkę Ewę. Mieszkali we Lwowie w dużym mieszkaniu, w którym prowadziła salon dla artystów. Bywali u niej: Bruno Schulz, Roman Sielski malarz ukraiński, Marian Wnuk z żoną Józefą, Tadeusz Wojciechowski malarz i architekt, Otto Hahn malarz żydowski Stanisław Teser z żoną Marią. Lubiła bawić się z córką. Po wkroczeniu Rosjan, zabrano im 3 pokoje od frontu dla oficerów. Było ciasno, znajomi i rodzina z różnych stron Polski, która uciekła do Lwowa, zamieszkiwała z nimi. Mąż stracił posadę. Po wkroczeniu Niemców, w 1942 r. postanowili wyjechać ze Lwowa. Znajoma Rosjanka, Larysa Homsowa, przedwojenna przewodnicząca Stronnictwa Demokratycznego, mająca podczas wojny kontakty z AK, pomogła im wyrobić aryjskie dokumenty. Nosili teraz nazwisko Czermak. Na podstawie tych dokumentów wyjechali w marcu 1942 r. do Zielonki pod Warszawę. Tam wynajęli mały domek na Szkolnej. Po jakimś czasie oddali córkę do internatu i szkoły Sióstr Nazaretanek na Czerniakowskiej w Warszawie. Wiosną 1943 r. właścicielka domku, ze strachu, wymówiła im najem. Przeprowadzili się do ogrodnika, pana Józefczyka. Po powstaniu warszawskim odebrali córkę od Sióstr. Mieszkali w Zielonce do wyzwolenia. Po wyzwoleniu Krakowa, pojechali do Teserów i zamieszkali u nich.