Pewnego dnia Tadeusz Obremski widzi przez okno...

  • TAK
  • Pewnego dnia Tadeusz Obremski widzi przez okno warsztatu, że na dziedzińcu jest pełno Ukraińców. Chwilę później wchodzi młody, przystojny SS-Mann, z wielkim gumowym pejczem. Za nim podąża zdenerwowany kierownik warsztatu, który głośno wzywa wszystkich pracowników do zejścia na dziedziniec. SS-Mann przeprowadza selekcję; ignoruje listę pracowników, wręczoną mu przez kierownika. Ogląda każdego i pozwala wrócić do warsztatu lub wyrzuca na ulicę, wszystkich bije pejczem. Obremskiego przepuszcza, Tadeusz wraca do warsztatu, w napięciu śledzi jednak selekcję kobiet; SS-Mann przepuszcza jego żonę i córkę. Zabiera ze sobą 145 osób. Pracownicy są wstrząśnięci, prawie każdy ucierpiał, tracąc kogoś bliskiego. Po powrocie do mieszkań przekonują się, że zostały splądrowane, Niemcy i Ukraińcy zabrali krewnych, dzieci i starsze osoby, czekające w domach. Panuje powszechna rozpacz.

  • 1942-08-00
  • Sierpień lub początek września
  • w getcie, wysiedlenie
  • działania Niemców, społeczne, życie prywatne / życie codzienne
  • atmosfera, autor, negativa, Niemcy, robotnicy, selekcja, szopy, terror, wokół autora, wysiedlenie, życie codzienne, życie prywatne, Żydzi
  • Str. 11 – 112
  • Str. 114 – 117

  • Powiązani ludzie:

    • Nieznane [SS-Mann]

      W sierpniu lub na początku września 1942 przeprowadza selekcję na dziedzińcu szopu Oschmana. Bezlitośnie bije wszyst...

    • Obremski Tadeusz

      Jeden z pięciu synów Henocha Obremskiego, założyciela znanej firmy obuwniczej H. Obremski i S-wie. W latach międzywo...

    • Obremska Rachela (Ela)

      Córka Icchaka Grynberga, siostra doktora Abrahama Grynberga z Piotrkowa Trybunalskiego. Wychodzi za mąż za Tadeusza...

    Powiązane miejsca:

    • Kurza 18

      Tadeusz Obremski przenosi się z żoną i córką do nowej siedziby szopu Oschmana.