Imię: brat Loli Botner Nazwisko: nieznane

Pochodził ze średnio zamożnej rodziny. Miał dwie siostry. Żonaty. W 1941 r., kiedy do Lubaczowa weszli Niemcy, utworzono getto, zaczęły się wywózki do Bełżca. Uciekł z getta z żoną i siostrami, ukryli się w lesie. Wczesną wiosną 1941 r. przyjechał do Warszawy z żoną i siostrami. Zaczął pracę w RGO. Pom jakimś czasie został zwolniony ze względu na podejrzenie o pochodzenie żydowskie. Siostra i żona dostały pracę w szpitalu. 18.11 1943 r. zmarła w szpitalu jego siostra, postrzelona parę miesięcy wcześniej, na ulicy, przez szmalcownika. Sprzedał palto, żeby wyprawić siostrze pogrzeb. Po pewnym czasie został aresztowany na ulicy za brak karty pracy. Spędził w więzieniu dwa miesiące. W czasie powstania warszawskiego został wywieziony do Niemiec. Wysłał wiadomość, że żyje i wróci.

Autorka relacji pisze ja w 1944 r., nie wiadomo jaki los spotkał później jej brata.