Imię: Felicja Nazwisko: Kobyłecka

  • NIE
  • Kobieta
  • Felicja
  • Kobyłecka
  • Frymed Steinberg
  • Tak
  • Z Warszawy
  • miejscowość podwarszawska
  • Buchnik pod Jabłonna
  • Warszawa ul. Szajnochy 5; getto ul. nieznana; Kamienna; wieś Kobylin Kruszewo;
  • Żyd
  • w mieszkaniu
  • Ojciec, Menachem Steinberg pochodził z Pułtuska, był chasydem. Matka Sura Ryfka z domu Alter pochodziła z Mławy. Rodzice byli bardzo religijni. Felicja była najstarszym dzieckiem w rodzinie, opiekowała się młodszym rodzeństwem, Kubą, Judą, Leą, Zaumenem Szylem, Beniaminem. Była śliczna, jasnopopielate włosy i niebieskie oczy. Poznała Polaka, Józefa Kobyłeckiego, ochrzciła się i wyszła za niego za mąż. Jej ojciec wyklął córkę. Miała dwoje dzieci, Elżbietę i o 4 lata młodszego Krzysztofa. Mąż był urzędnikiem w elektrowni. Przed wojną mieszkali w Buchniku pod Jabłonną. Latem 1939 r. przenieśli się do Warszawy. Mąż przeprowadził jej rodzinę na tereny Zw. Radzieckiego. Nie poszła do getta. Złożył na nią donos posterunkowy granatowy policjant. Musiała pójść do getta z dziećmi. Zamieszkała u swojej szkolnej przyjaciółki Anny Brustman i jej matki. Jej mąż został szefem pracowników elektrowni w getcie, miał stałą przepustkę. Codziennie przynosił im jedzenie. Ona, ze swoim dobrym wyglądem, też wychodziła z getta. We wrześniu 1942 r. mąż wyniósł z getta uśpionego czteroletniego syna, później wyprowadził córkę. Ona wyszła dwa tygodnie później. Zimę spędzili na Pradze, u ciotki męża. Dostała nowe dokumenty po siostrze zmarłej koleżanki. Mąż przeprowadził rodzinę przez wschodnią granicę. Sam wrócił do Warszawy. Zatrzymała się dziećmi się we wsi Kobylin Kruszewo, u gospodarzy. Pracowała w polu, doiła krowy i robiła na drutach. W lipcu 1944 r. wieś została wyzwolona. W maju 1945 r. wróciła z dziećmi i całym zgromadzonym dobytkiem do Warszawy. Odnalazła męża. Zamieszkali na Saskiej Kępie. Ocalał jej ojciec i brat Juda, którzy z armią Andersa, trafili do Izraela. Ocalał brat Zaumen, żołnierz radziecki. Matka i reszta rodzeństwa zginęła.