W lipcu 1943 r. Lifschitz, Żyd z Poznania mies...

  • NIE
  • W lipcu 1943 r. Lifschitz, Żyd z Poznania mieszkający w Warszawie, polskim nazwiskiem, trafił na gestapo po zastrzeleniu dwóch agentów Kripo na ul. Wolskiej. Trafił na gestapo na ul. Szucha. Przesłuchiwał go Brandt. Patrzył przyjaźnie. Chciał wiedzieć jak Lifschitz zdołał rozbroić trzech agentów. Lifschitz trząsł się od stóp do głów, był przekonany, że nie ma dla niego ratunku. Bał się strasznych tortur za zabicie Niemców. Pokazał Brandtowi jak przechwycił broń. Brandt był zachwycony. Wybiegł z pokoju i przyprowadził oficera w wyższej randze. Po chwili dołączyło więcej oficerów. Lifschitz musiał wielokrotnie odtwarzać te sytuację i swoją sztuczkę. Niemcy byli pełni podziwu. Potem Brandt zamówił wyśmienitą kolację, poczęstował Lifschitz`a papierosem i odprowadził do aresztu tzw. tramwaju. Niemcy bardzo dużo o nim wiedzieli, znali nawet jego prawdziwe nazwisko, nie znali tylko jego obecnego adresu. Nie wiedział kto na niego doniósł. Następnego dnia został ponownie wezwany do Brandta. Ten obiecał mu wyjście za dwa dni, jeśli poda adres swojej rodziny. Lifschitz już planował ucieczkę z Warszawy z rodziną, chciał jak najszybciej wyjść. Podał adres. Został przewieziony na Pawiak.

  • 1943-07-00
  • administracyjne, działania Niemców
  • atmosfera, gestapo/żandarmeria, z papierami aryjskimi