W czasie okupacji Ludwik Orłowski miał kontakt...

W czasie okupacji Ludwik Orłowski miał kontakty z żydowskimi organizacjami lewicowymi (?). Towarzysze przysyłali do niego osoby, którym miał umożliwić przedostanie się do Związku Radzieckiego. Nocowali u niego, a później ktoś eskortował ich do Hrubieszowa lub Zamościa. Mieszkała u niego m.in. Bela Taszer, której wyrobił kenkartę na nazwisko Helena Trojniak; Maria Borakowska; pan Wiśniewski, który później trafił do partyzantki; dzieci przysyłane z getta. Dzieci były kąpane, odwszawiane, przebierane w czyste ubrania. Następnie odprowadzane na statek w porcie wiślanym i pod opieką m.in. Zygmunta Myszkowskiego, Marii Orłowskiej (najstarsza córka Ludwika), trafiały do Hrubieszowa lub Zamościa. Na Dobrą zgłaszali się też inni Żydzi, którzy trafiali do partyzantki w lasach kampinoskich lub wyszkowskich. Orłowskiego odwiedzał, aż do powstania warszawskiego, Heniek ps. Długi, oficer grupy z Nad Bugu (?)