Schronisko odwiedziła delegacja Patronatów (ki...

  • TAK
  • Schronisko odwiedziła delegacja Patronatów (kilku panów i jedna pani). Podopieczni punktu prosili, by nie żądać od nich 10 gr za chleb. W trakcie rozmowy Pani z Patronatu powiedziała, że nie rozumie, jak można nie mieć 10 gr. W tym samym czasie na sali umarł z głodu człowiek. 20 marca nie było chleba z powodu nie zebrania od uchodźców pieniędzy. 21 marca opiekunowie z punktu zebrali pieniądze na chleb od gości, którzy przyszli z wizytą do swoich ziomków. 24 i 27 marca ponownie nie było chleba. Patronat zaczął przysyłać dla dzieci mannę. Do przydzielonej porcji opiekunowie dolewali wodę, by starczyło dla wszystkich dzieci. Po rozcieńczeniu kaszki wodą wypadają 3 łyżeczki od herbaty na dziecko. Na 50 dzieci w wieku do 3 lat schronisko otrzymuje 3 - 4 szklanki mleka. 27 marca przysłano trochę nieświeżych jajek dla dzieci.

  • w getcie
  • społeczne
  • ceny, dzieci, opieka, śmierć, uchodźcy
  • Dokumenty z Archiwum Ringelbluma, cz. I

  • [116,, s., 4-6,, 8,, 9-11]
  • Powiązani ludzie:

    • Wusser M.

      Pracownik w schronisku dla uchodźców w getcie (marzec 1941). Określa siebie jako "opiekuna" w schronisku.