Marysia próbuje znaleźć jakieś lokum, w pensjo...

  • NIE
  • Marysia próbuje znaleźć jakieś lokum, w pensjonacie na Brackiej nachodzi ją dwóch mężczyzn w wysokich butach i cyklistówkach, zamierzają zabrać ją na komisariat. Marysia daje im 500 zł. Mężczyźni odchodzą, radzą jej, aby tu nie mieszkała, bo to znane miejsce, mieszkają tu tylko tacy którym "spaliło się " mieszkanie. Nazajutrz Marysia wczesnym rankiem wychodzi- za drzwiami natyka się na dwóch kolejnych szantażystów, zadowala ich 200 zł. Jeden mówi - dam pani adres, gdzie można mieszkać spokojnie, jestem Polakiem i jak pragnę wolnej Polski można polegać na moich słowach. Marysia zastanawia się chwilę. Słyszała o wypadkach, że u policjantów a nawet tajniaków kryli się za pieniądze Żydzi. Ale nie ufa im.

  • luty 43
  • luty 43
  • w getcie
  • działania Polaków, szmalcownictwo
  • koszty, szantażysta/szmalcownik
  • 263,264
  • Powiązani ludzie:

    • Nieznane Marysia

      jesienią 39 zamężna , miała 3letniego synka Maciusia. Mieszkała do kapitulacji Warszawy na Wiśniowej, potem przenios...

    • Nieznane Maciuś

      latem 41 zachorował na peuryt, wysłano go do Otwocka do sanatorium Zofiówka .Pojechała z nim matka, marysia. Kiedy w...

    Powiązane miejsca:

    • Bracka

      "pensjonat"; dla ukrywających się Żydów