Maria Mielnikowska za pomoc Żydom podczas wojn...

dostała ją dzięki wysłaniu przez Profesora listu do Przewodniczącego W.R.N. w Lublinie – Pana Dąbka. Wysłano do niej Komisję, która stwierdziła katastrofalne warunki mieszkaniowe, w których od 7 miesięcy się znajdowała. Pan Dąbek wysłał pismo do Przewodniczącego Miejskiej Rady Narodowej w Lublinie – Pana Martyna, aby przydzielić Marii mieszkanie, jednak nie dostała stamtąd żadnej pomocy. Maria pisze, że: „każdy dzień mojego istnienia jest dla mnie męczarnią i doprowadza do całkowitego załamania i upadku wiary i każe wątpić w to, że sprawiedliwość społeczna istnieje”. s.1