Jadwiga Jaszuńska-Skrzydłowska nie idzie do pr...

  • NIE
  • Jadwiga Jaszuńska-Skrzydłowska nie idzie do pracy, chce przygotować wyjście Alinki na aryjską stronę. Jednak Niemcy i Łotysze właśnie tego samego dnia robią blokadę, zaczyna się nalot. Jadwiga chowa matkę w szafie, Alinkę – w koszu na brudną bieliznę, sama wczołguje się pod łóżko. Słyszy krzyki Niemców, tupot na schodach, jęki wyciąganych z mieszkań ludzi. Potem zapada cisza. Jadwiga wychodzi z ukrycia, dom jest pusty, mieszkania otwarte. Dowiaduje się później, że ocalił ją dawny przyjaciel, żydowski policjant. Kiedy dowiedział się, że nalot będzie w kamienicy, w której mieszka Jadwiga, poszedł tam, stanął przed jej mieszkaniem i informował Niemców, że już je sprawdził i jest puste.

  • 1942-08-00
  • w getcie, wysiedlenie
  • działania Niemców, mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, dzieci, gestapo/żandarmeria, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, pomoc jednorazowa, pomoc od Żydów, pomoc rzeczowa, znajomi
  • Str. 302 – 303
  • Str. 305 – 306