Dorka Kirszenbaum wyrobiła sobie aryjską metry...

Dorka Kirszenbaum wyrobiła sobie aryjską metrykę na nazwisko Zofia Leszczyńska, po zmarłej dziewczynce w jej wieku. której nazwisko znalazła na cmentarzu. Z tą metryką pojechała do Warszawy, kupiła gazetę, i znalazła pracę u rodziny z dwojgiem dzieci. Rodzice mieli sklep i potrzebowali pomocy przy dzieciach. Pani powiedziała, że Dorka jest jeszcze dzieckiem i nie będzie w stanie wszystkiego w domu zrobić. Dorka poprosiła, aby wzięła ją na miesiąc na próbę, bez zapłaty. Była tam ok. 2 tygodni, ciężko pracowała nocami. Potem gospodyni powiedziała, że w ich budynku ktoś ukrywał Żydów i został zabity. Jeśli Dorka jest Żydówką, prosi, aby odeszła. Dorka pokazała jej metrykę, i twierdziła, że jest Polką. Ale następnego dnia rano odeszła.