Artur i Irena Ber jadą pociągiem, wiozącym ost...

  • NIE
  • Artur i Irena Ber jadą pociągiem, wiozącym ostatni transport Żydów z getta w Płońsku. Na Bródnie zatrzymują się na stacji. Artur pyta przechodzącego kolejarza, dokąd ich wiozą. „Powiedział: ‘Nie życzę najgorszemu wrogowi’. A więc wiadomo było, dokąd jedziemy.” Artur prosi, by spowolnił pociąg na zakręcie za dworcem, tak, by mogli wyskoczyć. Kolejarz pyta, co za to dostanie. Artur odpowiada, że nie ma nic. Wieczorem pociąg rusza, Artur, jego żona i jeden z aresztantów wyskakują. Inni aresztanci z przedziału krzyczą za nimi, niezadowoleni, boją się konsekwencji. „Zdjęliśmy łaty i dokumenty nasze wraz z łatami zakopaliśmy w ziemi. Deszcz mżył, a my nie wiedzieliśmy dokładnie, gdzie jesteśmy.”

  • 1942
  • wysiedlenie
  • administracyjne, działania Niemców, działania Polaków, likwidacja getta, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gestapo/żandarmeria, inna pomoc, komunikacja, kontakty z innymi Żydami, pomoc jednorazowa, pomoc od Żydów, znajomi
  • str. 37
  • Powiązani ludzie:

    • Ber Artur

      Syn Chaskla i Doroty z domu Wajnreich, lekarz bakteriolog z Płocka. Zmobilizowany we wrześniu 1939, po kampanii wrze...

    • Ber Irena

      Córka Lejzera Fiszmana i Ety z domu Makowskiej, lekarka stomatolożka z Płocka. Jej mąż, Artur, zostaje zmobilizowany...

    • Kolejarz na dworcu Nieznane

      Artur i Irena Ber jadą pociągiem, wiozącym ostatni transport Żydów z getta w Płońsku. Na Bródnie zatrzymują się na s...

    Powiązane miejsca: