Imię: Stefan Nazwisko: Rosłoniec

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Stefan
  • Rosłoniec
  • ps. Julek
  • Tak
  • Z Warszawy
  • miejscowość podwarszawska
  • ul. nieznana
  • ul. Wronia
  • Polak
  • w mieszkaniu
  • Od urodzenia miał zniekształconą nogę, co utrudniało mu chodzenie. Po zamknięciu getta zajmował się dostarczaniem żywności do getta dla towarzyszy partyjnych. Po stronie aryjskiej pomagał załatwiać różne sprawy i wyszukiwać mieszkania, tym, którzy wychodzili z getta. Pomagał mu Józef Dybowski, chłop z Falent. Często przerzucali paczki przez mur, w umówionych miejscach. Pod koniec 1942 r. "znalazł" w umówionym miejscu trzymiesięczną dziewczynkę, którą z getta wyniosła w plecaku Fryda Hoffman, wychodząc na placówkę. Dziecko miało przy sobie fikcyjną metrykę. Ulokował je w domu dziecka ks. Baudouina (dziewczynka przeżyła). W czasie likwidacji getta, ukrył u siebie w piwnicy Bronkę Frydman (przyszłą żonę). Później wynajął mansardę na Wroniej. Ukrywało się w niej kilkoro uciekinierów z getta, m.in. Bronisława Frydman, Karolina Marek, Fryda Hoffman, Halina Goldberg (Świerczyńska) i inne przybywające z getta na krótki okres osoby. Organizował swoim lokatorom zarobek przy klejeniu kopert, które dostarczał i odnosił. Zarobki wystarczały na głodowe utrzymanie, dostawali zapomogę od Żegoty. Za pośrednictwem Jana Brzezińskiego nawiązał kontakt z Żegotą i co miesiąc dostarczał zasiłek 21 osobom. Na początku powstania warszawskiego musiał, wraz z lokatorami, opuścić mieszkanie. Kobiety zostały od niego oddzielone. Odnalazł je dopiero w czasie powstania w Śródmieściu. Po powstaniu pomagał utworzyć bunkier dla 40 osób na Siennej. Po wyzwoleniu, już 20 stycznia 1945 r. odnalazł zamaskowany bunkier i uwolnił ukryte w nim osoby.

  • w getcie, wysiedlenie
  • działania Polaków, pomoc
  • inna pomoc, konspiracja polska, kontakty z innymi Żydami, pomoc długotrwała, pomoc lokalowa, znajomi