Imię: Adela Nazwisko: Roland

  • NIE
  • Kobieta
  • Adela
  • Roland
  • Szankowska (Szandkowska)
  • Tak
  • Z Warszawy
  • Mokotów
  • Rakowiecka 39a m 12
  • Kraków ul. Smoleńsk 17; Listopada 8 (?); Wiedeń; Berlin
  • Polak
  • w mieszkaniu
  • Z domu Szankowska. Mężatka. Około 50 lat, ciężko chora na reumatyzm. Jej mąż, przedwojenny dyrektor techniczny PLL LOT, był w armii polskiej na Zachodzie. Utrzymywała się z wynajmowania 2 pokoi i sprzedawania swoich rzeczy. Jej matka, pani Szankowska, wdowa po greckokatolickim proboszczu ze wschodniej Małopolski, przyjęła folkslistę, była zawziętą zwolenniczką Hitlera i namawiała do tego córkę. Adela nie zgodziła się na to, ale Szankowska namówiła jej córkę, Danutę. Jej brat, przed wojną prokurator w Złoczowie, w czasie wojny, jako Szankowsky, zamieszkał w Wiedniu. Jej kuzyni, Sandlerowie, podpisali folkslistę. Tylko Adela trwała w swoim postanowieniu. Matka witała się pozdrowieniem "Heil Hitler", córka pracowała w Pałacu Bruchla, a w końcu 1943 r. wyszła za mąż za 30 lat starszego kupca, Friedricha Heckermanna. Adela długo nie mogła się z tym pogodzić. Jednak Heckermann okazał się przyzwoitym człowiekiem, antyfaszystą. W maju 1943 r. Rolandowa wynajęła pokój Janowi Kucińskiemu (Maurycy Laibach). Administratorka domu, p. Wartanowicz zażądała od nie oświadczenia, że zna swojego lokatora od dawna i może zaświadczyć o jego aryjskim pochodzeniu. Powoływała się na zarządzenie policji polskiej. Kuciński sprawdził, że takie zarządzenie nie istnieje i zabronił Adeli podpisywania oświadczenia. Po stanowczej rozmowie z Kucińskim i A. Roland, Wartanowicz przeprosiła i zameldowała go. Zięć, Heckermann, przychodził na Rakowiecką, znał Kucińskiego, wiedział, że jest Żydem, był przyzwoitym i życzliwym człowiekiem i był przychylny Kucińskiemu. 9 sierpnia Niemcy wyrzucili z budynku lokatorów w ciągu 10 minut. Wyruszyła razem z Kucińskim. 16 sierpnia dotarli do wsi Sokołów pod Komorowem. Mieszkali tam do 1 października. Jan grywał w szachy z kapralem Wermachtu. Dzięki temu dostali przepustkę i wyjechali do Krakowa. Zamieszkali wszyscy u jej siostry na ul. Smoleńsk 17. Później na ul. Listopada 8. Utrzymywali się z Rolandową z lekcji angielskiego. Tym czasem Heckermann, w Berlinie, dowiedział się o wyrzuceniu ich z domu i namawiał do przyjazdu do Berlina. Wyjechali jednak do Wiednia, gdzie przebywała córka Rolandowej z niemowlęciem. W połowie grudnia przyjechał do Wiednia Heckermann i zabrał Jana, Rolandową i żonę Danutę z dzieckiem do Berlina. Zamieszkali w dzielnicy Hermsdorf w willi na I piętrze.

  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie
  • działania Polaków, pomoc
  • inna pomoc, obcy człowiek, pomoc lokalowa