Imię: konfident żydowski złapany na Szczęśliwej Nazwisko: nieznane

Niemcy złapali go na stronie aryjskiej, na gestapo katowali do nieprzytomności. Wzięli "w zastaw" jego żonę i zagrozili, że zabiją ją na jego oczach jeśli nie będzie z nimi współpracował. Zgodził się kiedy zaczęto bić i torturować jego żonę. Poszedł z Niemcami do getta w pierwszych dniach powstania i nawoływał ludzi do wyjścia ze schronów. Został złapany przez powstańców. Nie zabili go, ale zaczęli przesłuchiwać. Kiedy usłyszeli jego historię nie chcieli już go zabić. Przekonali go, że nie można wierzyć Niemcom, a jego żona prawdopodobnie i tak już została zabita, że on nie ma możliwości powrotu do środowiska Żydów, ani do Niemców. Dali mu czas na podjęcie jakiej decyzji. Wymyślił, że skoczy z dachu na jakiegoś Niemca i w ten sposób pozbawi życia chociaż jednego. Zrobił to, skoczył i jego ciężar złamał Niemcowi kręgosłup. Niemcy zaczęli znęcać się nad martwym ciałem konfidenta.