Imię: Kazimierz Nazwisko: nieznane

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Kazimierz
  • nieznane
  • Brak informacji
  • Z Warszawy
  • Śródmieście
  • Nowy Świat
  • Polak
  • strych
  • donos/denuncjacja, szantaż/szmalcowanie zakończone wykupieniem
  • Pan Kazio był dozorcą w budynku biurowym na Nowym Świecie. Mieściły się tam niemieckie instytucje. Na strychu urządził schowek dla szukających pomocy Żydów. Okna strychu zabił deskami, podłączył dzwonek, którym ostrzegał przed niebezpieczeństwem. Po godzinach pracy zamykał budynek i chowający się mogli swobodnie się poruszać. Przechował w ten sposób wiele osób, z których większość zdecydowała się pójść do Hotelu Polskiego i prawdopodobnie trafiła do obozu. Pewnego razu, kiedy ukrywały się tam panie Lewinson, przyszli szmalcownicy, ogołocili ukrywających się ze wszystkiego. Pana Kazia nie było wtedy na miejscu, była tylko jego matka staruszka. Nie wiadomo jakie konsekwencje poniósł pan Kazio.

  • działania Polaków, pomoc
  • obcy człowiek, pomoc jednorazowa, pomoc lokalowa, z papierami aryjskimi