Imię: Róża Nazwisko: Gryngruz

  • TAK
  • Kobieta
  • Róża
  • Gryngruz
  • 1920-11-24
  • po/w 1941 roku
  • była najstarszym dzieckiem, urodziła się 24 listopada 1920 roku; pseudonim Rysia potem Ora-Rysia; była członkinią Haszomer Hacair w getcie warszawskim, była członkinią Ż.O.B. na kraj oraz brała udział w powstaniu i poległa w walce; miała troje rodzeństwa – Dobę, z którą spała w kuchni, Mietka oraz Sonię, rodzice jej byli głuchoniemi; do czasu utworzenia getta mieszkała z rodziną na Pradze przy ul. Brzeskiej 11 m 42 w jednym pokoju z kuchnią, potem przy ul. Żelaznej 75 a m 48; często przynosiła Mietkowi ciekawe książki, a także pomagał mu przy odrabianiu lekcji, jednakże najmłodszą siostrę Sonię szalenie kochała – zawsze ją pieściła, często się z nią bawiła, opowiadała jej bajki, które sama wymyślała; duży wpływ na kształtowanie jej poglądów wywierali rodzice, szczególnie ojciec starając się wykształcić w niej odwagę, śmiałość, humanizm, szacunek dla pracy i sprawiedliwość; była niska, pięknie zbudowana i szalenie zgrabna, była szatynką o dużych, zielonych oczach, czarnych brwiach i rzęsach, białych zębach i niezwykle miłym uśmiechu; mówiła bardzo ładnie i czysto po polsku; mając 7 lat poszła do szkoły powszechnej – uczyła się przeciętnie, chociaż była bardzo zdolna i miała doskonałą pamięć; kilka lat po ukończeniu szkoły powszechnej poszła na kursy księgowości, które później ukończyła; łatwo zaprzyjaźniała się z ludźmi, wszyscy ją lubili; była bardzo szczera, miała bardzo bujną fantazję; szalenie lubiła książki, bardzo dużo czytała i zawsze zapisywała w brulionie autora, nazwę książki, swoje myśli, w jakim celu autor napisał tę książkę, co chciał przez nią pokazać społeczeństwu, kto z bohaterów książki jej się spodobał i dlaczego i na odwrót – zachwycała się takimi książkami jak: Martin Eden – Londona, Dusza zaczarowana – Rolanda, Głód – Hamauna, Król węgiel – Sinolera, Nędznicy – Hugo, Owad – Wojnicza, lubiła też Szekspira, Moliera, Weresajewa, Dostojewskiego, Mickiewicza, Sienkiewicza, Słowackiego, Prusa, Żeromskiego, Orzeszkową i szalenie kochała wiersze J. Tuwima – często deklamowała je przed lustrem; robiła również notatki z książki Engelsa „Pochodzenie rodziny”; znajdowała wyjście w każdej sytuacji; była okropnie wrażliwa na krzywdę ludzką; miała wysoko rozwinięte poczucie estetyki, kochała i zachwycała się przyrodą, lubiła kwiaty tj. bratki, narcyze, chabry i maki, bardzo nie lubiła sztucznych kwiatów; z natury była bardzo romantyczna; była bardzo dowcipna i wesoła, w domu prawie zawsze śpiewała – czasami szkolne i miłosne piosenki, czasem rewolucyjne tj. Warszawianka; przed wojną zdążyła pójść z Dobą na operetkę „Manewry Jesienne”; zachwycała się aktorami filmowymi tj. Diną Durbin (Pensjonarka), Marleną Dietrich, Robertem Taylor i innymi; bardzo lubiła kąpać się w Wiśle, lubiła też jeździć na rowerze (nie miała własnego, ale pożyczała od koleżanek), często jeździła z Dobą do Parku Paderewskiego; była śmiała i odważna, pewna siebie; miała bardzo silną wolę, kiedy do czegoś dążyła; uważała, że kobiety pod każdym względem i w każdej dziedzinie mogą dorównać mężczyznom; uważała, że sprawiedliwość musi zawsze zwyciężyć, a niesprawiedliwość musi być zawsze ukarana; dyskutując o wojnach mówiła: „kiedy u człowieka brak słów, bo jest na zbyt niskim poziomie, on działa przemocą”; uważała, że postępowanie prawdziwego altruisty jest podyktowane jego wewnętrznym „ja”, że taki człowiek żyje przede wszystkim dla społeczeństwa i że właśnie on powinien być przykładem dla innych; uważała również, że prawdziwy bohater nigdy nie uważa swego czynu za żadne bohaterstwo, lecz po prostu postępuje tak jak jemu dyktuje własne sumienie; na temat miłości mówiła, że intymne stosunki między ludźmi mogą mieć miejsce wtedy kiedy między nimi istnieje duchowa bliskość, kiedy ich wiążą jednakowe dążenia, ideały i kiedy oni maksymalnie pod każdym względem sobie odpowiadają; uważała, że człowiek który szczerze kocha jest zdolny do największego poświęcenia; często podkreślała, że najważniejsze to być wolnym i swobodnym; uważała także, że czasem bywają takie okoliczności, kiedy trzeba znaleźć w sobie siłę, żeby stawić opór opinii społecznej, ponieważ społeczeństwo nie zawsze ma słuszność; najbardziej w życiu lubiła ludzi i przyrodę, a nienawidziła kłamstwa, tchórzów i brudu; bardzo nie lubiła gotować, myć naczyń i szyć.

  • działacze, wokół autora
  • Haszomer Hacair - międzynarodowa żydowska organizacja młodzieżowa.

  • Wspomnienia o „Rysi” Gryngruz (członkini Haszomer Hacair, łączniczka ŻOB).
    Spisano w maju 1965 roku.
    Oryginał, rkp. 17 s., 210 x 295 mm., jęz. polski + 7 s. odpis.
    b>Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego
    ul. Tłomackie 3/5
    00-090 Warszawa
    tel. (48) (22) 827 92 21, fax: (48)(22) 827 83 72
    secretary@jewishinstitute.org.pl
    www.jewishinstitute.org.pl

  • 6