Złota (naprzeciw getta) Z Warszawy

  • NIE
  • Z Warszawy
  • Śródmieście, Wola
  • Złota (naprzeciw getta)
  • w mieszkaniu
  • mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gospodarze, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, pomoc indywidualna
  • Widarkiewiczowa często wyjeżdżała na wieś. Do Rosenbaumów przyjechał wujek. Aby o nim nie dowiedziała się gospodyni, gdy była w domu ukrywali go w łóżku. Mama kupiła Fryderykowi książkę do rachunków, ucząc się rachować, chłopiec zagłuszał odgłosy z pokoju Rosenbaumów. Gdy wujek chorował przychodziła do niego lekarka i robiła zastrzyki. Zapach eteru, który unosił się w domu, tłumaczono gospodyni, że to Fryderyk rozbił jodynę. Najgorzej było, kiedy w zimie Widarkiewiczowa przebywała w Warszawie. Raz siedziała prawie całe popołudnie w opalanym pokoju Rosenbaumów na łóżku wujka, a ten prawie dusił się, starając zachowywać, jakby go nie było.

  • Relacja 301 - 4218 w Archiwum ŻIH

  • 2