Wywiad USC 20449 - Jadwiga Halina Szostkiewicz

  • Jadwiga Halina
  • Szostkiewicz
  • wywiad USC Shoah Foundation
  • nie
  • po wojnie
  • polski
  • Ojciec był muzykiem wszechstronnym, grał w zespołach, grywał na różnych instrumentach. Matka była Polką. Przez pierwsze lata życia Haliny, mieszkali w różnych miejscach, w zależności od pracy ojca. Przed wojną zamieszkali w Łodzi. Do getta przeprowadzili się we trójkę. Ojciec pracował i mieszkał w placówce poza murami getta, przy segregacji resztek bawełny. Rodzice zostali aresztowani. Haliną zaopiekowała się przedwojenna sąsiadka. Matka siedziała w polskim więzieniu i po jakimś czasie została wypuszczona. Ojciec, po długim pobycie, zmarł w więzieniu. Jadwiga z matką przeniosły się do Pabianic , ale ostrzeżono je, że są na liście gestapo do likwidacji. Wyjechały do Warszawy, gdzie matka miała dalszą rodzinę. Zamieszkały na placu Kazimierza, w mieszkaniu kuzynki, która wyprowadziła się na wieś. Halina miała wtedy prywatną nauczycielkę, która była gorliwa katoliczką. Zaprowadziła Halinę do chóru w kościele Św. Jakuba. Halina śpiewała także na podwórkowych modlitwach. Pewnego dnia rano zjawiła się granatowa policja z Niemcami w poszukiwania żydowskiego dziecka. Zabrali Halinę z matką, znalazły się na gestapo w Al. Szucha. Jakiś Niemiec wziął ich na przesłuchanie, ale je zwolnił. W tym czasie gospodarz kamienicy zaczął zbierać pieniądze na wykupienie ich z gestapo. Byli to państwo Eberchart, pochodzenia niemieckiego, którzy nie przyjęli folkslisty. Wszyscy sąsiedzi traktowali ich niezwykle serdecznie. Mieszkały tam do wczesnej wiosny 1943 r.. Potem przeniosły się na Chmielną, do mieszkania wdowy po innym kuzynie matki. Tam mieszkały do powstania warszawskiego. Po wojnie wróciła z matką do Łodzi, skończyła szkołę i studia.