Warszawa po nalotach 25-09-39 to miasto, w któ...

Warszawa po nalotach 25-09-39 to miasto, w którym setki domów leżą w gruzach, niektóre ulice przestały istnieć, a wiele innych zamieniło się w masowe groby. Miejscami ciężko przejść pośród wciąż płonących i dymiących ruin. Wiele zrujnowanych domów grozi zawaleniem, w ruinach zostało żywcem pogrzebanych tysiące ludzi. Od trzech dni wyciągane są z ruin ciała zmarłych, które Wolny Związek Grabarzy układa w stosy na ulicach przed wywiezieniem na cmentarz. Na ulicach leżą trupy koni, których nikt nie usuwa. Od trzech dni gniją, przechodnie odwracają się od nich ze wstrętem. Ale jest wielu, którzy odkrawają kawały końskiego mięsa, by zaspokoić głód.

Kapłan, Chaim Aron, Scroll of Agony. The Warsaw Diary, transl. from Hebrew and ed. by A. I. Katsh