Tadeusz Obremski opuszcza mieszkanie pani majo...

  • NIE
  • Tadeusz Obremski opuszcza mieszkanie pani majorowej z zachowaniem wszelkiej ostrożności. Rusza o szóstej rano, przekonany, że o tej porze może uniknąć szmalcowników. Jego sąsiad, doktor Adam, sprawdza, czy nikogo nie ma na korytarzu i czy dozorca nie stoi w bramie. Tadeusz szybko wskakuje do właściwego tramwaju, siedzi twarzą do ulicy. Przy wysiadaniu udaje, że wyciera nos, trzymając przy twarzy chustkę. Dociera szczęśliwie na Tarchomińską, przed bramą udaje, że poprawia sznurowadło – zerka dyskretnie, czy nikt za nim nie idzie. Ulica jest pusta. W mieszkaniu Kupczyków czeka już na niego gospodyni i jej syn, oboje zachowują się życzliwie i gościnnie. Gospodyni uprzedza, że chwilowo nie może jeszcze wpuścić Tadeusza do jego pokoju, śpi tam dotychczasowy lokator, który niebawem się wyprowadza. Tadeusz jest zaskoczony; żałuje, że nie wiedział o tym wcześniej, mógł jeszcze kilka dni dłużej zostać u majorowej. Nie może jednak wyrazić otwarcie swoich pretensji, stara się uspokoić. Jego żona ma przyjechać nieco później.

  • 1943-05-04
  • powstanie w getcie
  • działania Polaków, mieszkaniowe, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gospodarze, kontakty z innymi Żydami, pomoc lokalowa, z papierami aryjskimi
  • Str. 211 – 212
  • Powiązani ludzie:

    • Kupczykowa Nieznane

      Mieszka w 2-pokojowym mieszkaniu z synem, córkami bliźniaczkami, najstarszą córką, Kwaśnicową i jej mężem, Kwaśnicą....

    • Obremski Tadeusz

      Jeden z pięciu synów Henocha Obremskiego, założyciela znanej firmy obuwniczej H. Obremski i S-wie. W latach międzywo...

    Powiązane miejsca: