Pewnego dnia wszyscy więźniowie z obozu na Gęs...

  • NIE
  • Pewnego dnia wszyscy więźniowie z obozu na Gęsiej ustawieni na podwórzu więziennym, przed wymarszem zauważyli, że w jednym z domów za obozem, na balkonie najwyższego piętra, pojawili się mężczyźni i kobiety. Rękoma machali oni do więźniów, jakby się chcieli z nimi pożegnać. Dom ten był bardzo daleko, ale więźniowie widzieli wszystko. Żeby lepiej można ich było widzieć, ludzie na balkonie machali białymi chustkami. Nagle dwie kobiety rozwinęły kawał czerwonego materiału, jakby chciały dać do zrozumienia, że wojska radzieckie są już nie daleko i że koniec hitlerowców jest bliski. Ta nadzwyczajna chwila podniosła więźniów na duchu, wzmocniła ich. Grupa więźniów, w której znajdowali się Daniel i Chaim, a która liczyła 430 osób, została otoczona przez esesmanów, którzy nie pozwolili im ruszać się. Pozostali więźniowie wyruszyli, ale nie wiadomo w jakim kierunku.

  • Kilka dni przed wybuchem powstania w-skiego
  • działania Niemców, działania Polaków
  • atmosfera
  • str.222-223
  • Są to wspomnienia Daniela i Chaima i ich, nie koniecznie słuszna, interpretacja faktu rozwinięcia czerwonego materiału.na balkonie jednego z domów

  • Powiązani ludzie:

    • Nieznane Daniel

      Osiemnaście lat.Został deportowany z Belgii wraz z rodziną do Oświęcimia dwa lata wcześniej.Ojciec,matka i starszy b...

    • Goldstein Chaim, Icł

      Na kilka lat przed wybuchem wojny w 1939 r. wyemigrował z Polski do Francji.Mieszkał w Paryżu, przy rue de Baux, ską...

    Powiązane miejsca: