Na ulicy złapano brata Jadzi z żoną i trzy i p...

  • TAK
  • Na ulicy złapano brata Jadzi z żoną i trzy i półroczną córeczką, ulubienicą całej rodziny. Chciał on, przed pójściem do pracy, odprowadzić żonę i dziecko do bezpiecznej kryjówki krewnych. Po drodze zostali złapani przez policjanta (był to ten dzień, gdy każdy policjant miał odstawić na Umschlagplatz 5 osób). Nie pomogło ofiarowywania 10 tys. zł (normalnie za 500 zł zwalniano). Policjant cieszył się, że ma 3 osoby. Tego dnia nie można było opuścić placu, choć ofiarowywali znaczną ilość pieniędzy, 2 złote zegarki i sztabkę złota próby 96). Brat Jadzi po przedstawieniu zaświadczenia z szopu Schultza został zwolniony. Żona, mimo że miała legitymację, została ze względu na dziecko. Gdy grupa zwolnionych była wypychana z placu, córeczka krzyknęła: Tatusiu, pocałuj mnie ostatni raz, czy kochasz mnie jeszcze? Nie chcę tu zostać. Niemiec brutalnie oderwał dziecko od ojca. Ojciec codziennie płakał przed snem. Miał wyrzuty sumienia, że zostawił rodzinę. Wybuchał strasznym płaczem za każdym razem, gdy znalazł przedmiot należący do dziecka.

  • sierpień 1942
  • sierpień 1942
  • wysiedlenie
  • administracyjne, działania Niemców
  • ceny, dzieci, Niemcy, policja żydowska, próby ratunku, wysiedlenie
  • Schmidt, Leokadia, Cudem przeżyliśmy czas zag3ady

  • s 52-53
  • Powiązani ludzie:

    • Rosenbergowa Jadwiga

      Przez 15 lat pracowała w firmie Braun i Rowiński, w getcie u K. G. Schultza przy Lesznie 78. Mieszkała z mężem przy...

    • Schmidt Leokadia

      Wyszła za mąż w 1936 lub 37r. Razem z mężem prowadziła warsztat produkujący pantofle domowe. Mieszkali przy Nowolipk...

    Powiązane miejsca: