Mark raczej nie opowiada swojej rodzinie o nie...

Mark raczej nie opowiada swojej rodzinie o niebezpieczeństwie, które mu grozi podczas każdej wyprawy na "tamtą" stronę. Czasem tylko, kiedy jest wyjątkowo wzburzony i zmęczony, pozwala sobie na jakąś opowieść.
Jego kolega chciał przeszmuglować parę gramów masła dla swojej żony. Rozsmarował je na kanapce. Niemiec zajrzał do kanapki i zastrzelił go na miejscu...
Innym razem całą grupą chcieli przeszmuglować worek z kartoflami w wózku z gruzem. Niemiec coś podejrzewał, więc kazał rozładować wózek. Wszyscy zastygli w miejscu, sparaliżowani strachem. Tylko Mark w porę oprzytomniał i energicznie przystąpił do rozładunku, nakazując wszystkim zrobić to samo. Tak gorliwie zabrali się do pracy i robili przy tym tyle zamieszania i kurzu, że zniechęcony Niemiec kazał im przestać. Podczas gdy oni właśnie zbliżali się do ukrytego na dnie worka...

W wieku 9 lat Janina David prowadziła w Polsce spokojne życie ze swoją dobrze prosperującą rodziną żydowską. Rok później wszyscy zmagają się z głodem w warszawskim getcie.
W swoich wspomnieniach z dzieciństwa spędzonego podczas wojny, Janina David opisuje walkę rodziny z przeciwnościami losu. Kiedy staje się jasne, że nikt nie przeżyje, 13-letnia dziewczynka opuszcza getto, by zamieszkać z zaprzyjaźnioną rodziną - polską kobietą i urodzonym w Niemczech mężczynzą. Gdy pobyt tam staje się zbyt niebezpieczny Janina zostaje wysłana do klasztoru katolickiego, gdzie żyje w ciągłym strachu przed zostaniem wykrytym.