Leon Hochman mówi dobrze po polsku, czyta bieg...

  • NIE
  • Leon Hochman mówi dobrze po polsku, czyta biegle, sąsiedzi twierdzą, że czyta jak ksiądz. Słyszy to przy okazji głośnej lektury gazety, którą czyta gospodarzom. Gospodarz antysemita, który przywiózł z Warszawy gazetę wyjaśnia, że nauczył swojego psa rozpoznawać Żydów po zapachu. Kilka miesięcy później gospodarz Leona zaczyna podejrzewać go o żydowskie pochodzenie. Leon ucieka do innej wsi, musi znaleźć w miarę odległą, w której nie są znani jego gospodarze, ludzie zamożni. Przed odejściem, Leon kradnie dokumenty syna swoich gospodarzy. U kolejnych rolników tłumaczy, że pokłócił się z ojcem i opuścił dom. Raz jeszcze zmienia wieś, w kolejnej pracuje do wejścia Rosjan.

  • 1941-00-00
  • 1944-00-00
  • w getcie, wysiedlenie
  • działania Polaków, mieszkaniowe, praca, życie prywatne/życie codzienne
  • antysemityzm, atmosfera, gospodarze, poza Warszawą, praca, z papierami aryjskimi
  • Str. 52 – 53
  • Str. 54 – 55

  • Powiązani ludzie:

    • Hochman Leon

      Wiosną 1941 r. Leon ucieka z getta do jednej z wiosek; przez cały okres wojny ukrywa.

    Powiązane miejsca:

    • Nieznana

      Leon Hochman pracuje u bogatego gospodarza.