Jest godzina 16. Nagle oczom pasażerów pociągu...

  • NIE
  • Jest godzina 16. Nagle oczom pasażerów pociągu ukazują się amerykańscy żołnierze. Wszystkich ogarnia fala radości, biegną w stronę żołnierzy, padają im w objęcia, całują, krzyczą ze szczęścia, każdy w swoim języku. Żołnierze są zaskoczeni, nagle stali się bohaterami, wybawicielami tysięcy osób. Ludzie płaczą i śmieją się z radości. Czy to wszystko dzieje się naprawdę, czy to jakiś sen?
    Niemiecki oddział eskortujący pociąg, został wydany w ręce Amerykanów, niektórzy jednak zdołali zrzucić służbowe mundury i uciec do lasu. Żydzi są wściekli, chcieliby swoich oprawców na miejscu zlinczować i poćwiartować.
    Są głodni, więc idą do miasta po jedzenie. Od zaskoczonych rolników biorą chleb, kartofle, kurczaki. Łapczywie rzucają się na pokarm i pierwszy raz od 2 lat mogą się najeść do syta. W nocy dręczą ich wymioty i bóle brzucha. Po tak długim głodowaniu ich żołądki odzwyczaiły się od trawienia takich ilości jedzenia.

  • 1945-04-13
  • 1945-04-13
  • życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, poza Warszawą
  • Pamiętnik 302/231 w Archiwum ŻIH
    Początek okupacji niemieckiej w Warszawie, rozporządzenia antyżydowskie(mąż autorki był więziony za brak żydowskiej opaski). Życie w getcie warszawskim, praca w szopie Schulza. W styczniu 1943 r. autorka opuściła getto, ukrywała się w Konstancinie i Milanówku, była prześladowana przez
    szantażystów. Mąż i córka ukrywali się oddzielnie. W lipcu 1943
    cała rodzina zgłosiła się do Hotelu Polskiego w Warszawie, po czym zostali wywiezieni do obozu koncentracyjnego w Bergen-Belsen. Opis warunków życia w obozie, ewakuacja obozu w kwietniu 1945 r., wyzwolenie i wyjazd do Paryża.
    Autorka pochodziła z rodziny polskich Żydów mieszkających przez pewien czas w Niemczech. Przed wojną studiowała w Paryżu. Po wojnie wyjechałado Izraela.

  • 90-91