Codziennie rozstrzeliwano kilkudziesięciu ludz...

  • TAK
  • Codziennie rozstrzeliwano kilkudziesięciu ludzi. W nocy nikt nie sypiał spokojnie, bowiem nigdy nie było wiadomo, po kogo mogą przyjść. W biały dzień podjeżdżały pod różne bramy taksówki z żandarmami, z nimi jakiś człowiek - Żyd. Kazano kłaść się mu na ulicy i strzelano do niego. Tak działo się w dziesięciu miejscach na raz. Dawało się wyczuć, że coś ponurego i strasznego zbliżało się do getta.

  • 1942-07-00
  • lipiec 1942
  • wysiedlenie
  • działania Niemców
  • atmosfera, terror, ulica
  • Wspomnienia młodej dziewczyny, która początek wojny i okupacji spędza wraz z rodziną w Warszawie. Tam przeżywa stratę większości przyjaciół i krewnych. Pozostając niemalże sama postanawia o życie walczyć w innym mieście - Częstochowie. Mieszkając częściowo w gettcie częściowo poza nim współpracuje między innymi z żydowskim podziemiem. Dzięki kontaktom z Polakami wspiera i pomaga radaków mieszkających w gettcie. Po likwidacji częstochowskiego getta, zostaje aresztowana, a następnie wywieziona na roboty do Niemiec. Tam zaczyna spisywać swoje wspomnienia.

  • 44