Imię: Henryk Nazwisko: Teicher (Tajcher)

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Henryk
  • Teicher (Tajcher)
  • Piotr Chrzanowski
  • Około 1935
  • Tak
  • Spoza Warszawy
  • Łódź ul. nieznana
  • Warszawa getto ul. nieznana; ul. Felińskiego 6, Kraków; Izrael
  • Żyd
  • zły
  • w mieszkaniu
  • brak
  • donos/denuncjacja, rozpoznanie
  • Syn łódzkiego jubilera Teichera. Matka z domu Halpern. Przyjechał z Łodzi z rodzicami do Warszawy, przebywali w getcie. Wiosną1942 r. wyszli z getta i ukrywali się na Żoliborzu. Z powodu przewidywanej rewizji (w wersji Janiny Rożeckiej - na skutek nachodzenia szmalcowników, którym musieli się opłacać) ich gospodyni prosi Leonię Gutowską o przechowanie Teicherów przez kilka dni. Dzień później (wg Rożeckiej - po tygodniu) Teicherowie wychodzą, szukać nowej kryjówki, zostawiając kilkuletniego Henia u Gutowskiej (wg Rożeckiej zostali zabrani przez byłą gospodynię na Pragę do mieszkania jej siostry, gdzie po kilku dniach zostali aresztowani przez Gestapo). Zostają napadnięci i giną (?). Leonia zwołuje naradę rodzinną z córkami, Janiną i Wandą, i mieszkającym u nich Józefem Lewandowskim, skoczkiem spadochronowym. Decydują, że Henio zostanie u nich. Dzięki kontaktom z AK wyrabiają chłopcu metrykę na nazwisko Piotr Chrzanowski. Latem 1943 r., zamieszkuje na Felińskiego Teodozja Guzy (Irena Palenker). Chłopiec zostaje w ich domu, ukrywany w sypialni Leonii. Nie wolno mu wstawać, żeby przez okno nie widać było cienia. O jego obecności wiedzą tylko Leonia, jej córki i Irena. Wieczorami matka z córkami siadały na balkonie, otaczając Henia/Piotrusia, żeby go dotlenić. Piotruś był bardzo spokojnym dzieckiem. Aż do wyzwolenia nie pytał o rodziców, nic nie mówił o rodzinie. Miał jedyną pamiątkę po matce, srebrny naparstek z ametystem. Po powstaniu Niemcy wyrzucili Leonię, Irenę i Piotrusia z domu. Piotrusiowi Leonia obandażowała głowę. Wyszli z obozu w Pruszkowie i wyjechali na wieś pod Kraków Tam zastało ich wyzwolenie. Zaraz przyjechali do Warszawy. Leonia zaprowadziła Piotrka na Pragę do gminy żydowskiej i okazało się, że Piotrek wie wszystko o bliższej i dalszej rodzinie. Po jakimś czasie zgłosiła się rodzina Halpernów, która przyjechała z Rosji z dwoma synami i zabrali Piotrka do Krakowa. ( wg Ireny Palenker: po wojnie Leonia chciała dokonać adopcji, ale Piotruś był wytykany palcem przez dzieci jako Żyd. W tej sytuacji Leonia umieściła Piotrusia w żydowskim domu dziecka w Zabrzu.) Koło 1950 Piotr wyjechał do Izraela z Halpernami. Chodził do szkoły z internatem, nie bardzo układały mu się stosunki z rodziną. Utrzymywał listowny kontakt z Gutowskimi, dzięki jego relacji Leonia (pośmiertnie), Janina i Wanda Gutowskie otrzymują tytuł Sprawiedliwych.

  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie, w getcie, wysiedlenie
  • działania Polaków, mieszkaniowe, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, dzieci, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, obcy człowiek, pomoc długotrwała, pomoc indywidualna , pomoc lokalowa, pomoc od Żydów, z papierami aryjskimi