Imię: Leon [przyjechał do Balickich] Nazwisko: nieznane

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Leon [przyjechał do Balickich]
  • nieznane
  • Spoza Warszawy
  • Wilno ul. nieznana
  • Grodno ul. nieznana; Warszawa ul. Misyjna; getto ul. nieznana
  • Żyd
  • średnie
  • w mieszkaniu
  • Pochodził z Wilna. Pewnego dnia, wieczorem przyszedł do mieszkania Balickich na Mokotowie. Przedstawił się tylko imieniem. Powiedział, że dostał ich adres od państwa Dyszków z Grodna. Opowiedział o masakrze Żydów. Został aresztowany przez Niemców, zapędzony do lasu z kilkuset innymi Żydami, kobietami, dziećmi, starcami, mężczyznami. Niemcy kazali im kopać doły, 2 na 20 m. Potem ustawiali partiami ludzi nad dołem i rozstrzeliwali. W pewnym momencie kilkunastu młodych mężczyzn nagle rozbiegło się w różne strony, w tym Leon. Niemcy kilku zastrzelili. Leon został ranny, ale zdążył się ukryć. Ranny szedł dwa dni w kierunku Grodna. Po drodze widział jeszcze dwa masowe groby. Na wierzchu jednego z nich zobaczył rannego dwuletniego chłopca. Zabrał go i oddał po drodze białoruskiemu chłopu. Dostawał pomoc od spotykanych ludzi. Dotarł do Grodna, do Dyszków, Żydów, którzy wysłali go do Warszawy. W Warszawie postanowił wejść do getta, mając nadzieję, że w stolicy Niemcy nie odważą się likwidować Żydów. Przeprowadziła go, przez drewniany płot na Białej, Helena Balicka-Kozłowska.

  • mieszkaniowe
  • inna pomoc