Rodzinę Josińskich na Sierakowskiej 4 odwiedzi...

  • YES
  • Rodzinę Josińskich na Sierakowskiej 4 odwiedził niespodziewanie dawny znajomy, który nie znał adresu, więc najprawdopodobniej śledził Josińską. Był to policjant kolejowy, Czesław Czyżewski, który przed wojną wynajmował pokój w mieszkaniu Jońskich na Siedzibnej na Pradze. W tym czasie u Jasińskiej była 7-letnia żydowska dziewczynka, która czekał tam na inne miejsce. Nie zareagował, udawał, że to sprawa oczywista. Doniósł Niemcom. Następnego dnia wieczorem przyszło dwóch cywilnych gestapowców. Zrobili rewizję, wypytywali dziewczynkę. Dziecko mówiło, że jest u ciotki, ma na imię Marysia, recytowało pacierze. Niemcy zażądali dziesięciu złotych dwudziestodolarówek na następny dzień i pozbycia się dziecka. Znajomy, Henryk Klatka odwiózł dziewczynkę na inny punkt.