Ciężarówka zaczęła się powoli zapełniać. Wszys...

  • YES
  • Ciężarówka zaczęła się powoli zapełniać. Wszyscy stawiali opór, nikt nie poddał się dobrowolnie. Kłócili się, prosili, niektórzy próbowali wciskać pieniądze, bezskutecznie, nikt nie został wypuszczony. Z pewnej odległości przyglądała im się garstka ludzi wypatrując wśród nich krewnych i znajomych. Gdy ciężarówka zaczęła się oddalać, słychać było jeszcze głośniejsze zawodzenie i krzyki o pomoc. Żałowano ich, ale nikt nie odważył się do nich podejść. Dopiero kiedy zniknęli z pola widzenia, pozbierano w pośpiechu zapisane "listy" do krewnych, które wyrzucali na ulicę. Kto otrzymał taką kartkę, mógł prywatnie negocjować z policjantami, bez wiedzy Niemców. Można było próbować uwolnić więźnia nim trafił do wagonu. Używano wszelkich koneksji, wpływów, a przede wszystkim pieniędzy. Każdy policjant mógł wrócić po akcji do domu z kieszeniami pełnymi biżuterii i monet - jeżeli tylko chciał. Żydowski policjant, który czasami przyjmował łapówki, mieszkał w tym samym domu co Władka. Każdego wieczoru słyszano błagalne głosy krewnych deportowanych. Poirytowany głos męski mówił, że mają natychmiast wyjść. Byli też policjanci, którzy rezygnowali ze służby po kilku dniach - nie chcieli brać udziału w "akcjach".

  • lipiec 1942
  • deportation
  • administrative
  • Jewish police, rescue attempts, street, deportation
  • 41
  • Related people:

    • Meed Władka

      the author of memoirs. During the First Action she loses her mother and brother. After the liquidation of the Small...

    Related places:

    • Zamenhofa

      The police is checking work records of the pedestrians: the Jews without documents are deported immediately. A littl...