Josek i jego siostry dogorywali w mieszkaniu....

Josek i jego siostry dogorywali w mieszkaniu. Nic nie uchroniłoby ich od śmierci, gdyby pewnego dnia nie wyczołgali się z domu pod mur getta. Dziurą w murze służącą do przepływu nadmiaru wody w rynsztokach przecisnęli się na aryjską stronę. Doczołgali się do Kercelaka i usnęli wśród straganów. Rano obca kobieta dała im kawy i chleba, przechodnie dawali im jedzenie lub pieniądze. Następnego dnia znów wybrali się za mur.