Ela Obremska wie, że jej brat, Mieczysław Gryn...

Ela Obremska wie, że jej brat, Mieczysław Grynberg, jest z żoną i synem w Warszawie. Udaje jej się z nim skontaktować. Umawiają się pod kościołem Św. Stanisława Kostki na Żoliborzu. Z uwagi na spojrzenia obcych ludzi witają się chłodno, idą w pewnej odległości od siebie; brat Eli dociera w końcu do ich domu. Opowiada im o likwidacji getta w Piotrkowie; nie wie, co się stało z rodzicami. Opowiada historię szantażu: mieszkał z żoną i synem na Mokotowie, u Tadeusza Nowaka, oficera rezerwy. Początkowo wszystko układa się dobrze, pewnego dnia późnym wieczorem przeżywają jednak wizytę dwóch gestapowców, którzy zabierają im kosztowności i każą iść ze sobą, także gospodarzowi. Jednak na ulicy ich zwalniają; prawdopodobnie liczyli na to, że zmiękną i oddadzą im ostatnie cenne rzeczy. Grynbergowie wracają do mieszkania, nie wiedzą, co mają zrobić. O szóstej rano przychodzą inni Niemcy, którzy zabierają wszystko, czego nie wzięli poprzednicy. Ze względu na towarzyszące sytuacji okoliczności, wydaje się prawdopodobne, że Nowak sam na nich wcześniej doniósł. Grynbergowie wyprowadzili się i mieszkają oddzielnie. Tadeusz Obremski daje Mieczysławowi list polecający do Stefańskiego, z prośbą, by udzielił pomocy Grynbergom.