Poznany przez znajomych Stanisław Andruszkiewi...

Poznany przez znajomych Stanisław Andruszkiewicz pomógł Alinie Kerszman wynająć pokój w domu swej ciotki, pułkownikowej Jasińskiej, na Żoliborzu oficerskim. Pani Jasińska była uroczą osobą, pochodziła z Kresów; mieszkała z synem w piętrowej willi, jej mąż był w oflagu. Andruszkiewicz wiedział, że Alina i Gustaw Kerszmanowie są Żydami, uznał jednak, że jego ciotka nie musi o tym wiedzieć. Kerszmanowie mieli aryjskie dokumenty, meldunki i dobry wygląd. Andruszkiewicz uważał, że zatajenie tej informacji nie jest dowodem braku lojalności wobec ciotki. Gospodyni nie miała obowiązku ani możliwości sprawdzić, czy dokumenty są prawdziwe. Andruszkiewicz pomagał także innym Żydom.