Joanna (Lea Lieberman) spotkała na ulicy koleg...

Joanna (Lea Lieberman) spotkała na ulicy kolegę ze Lwowa, który ukrywał się pod nazwiskiem Janek Paluch. Był to uroczy i niezwykle zdolny chłopiec. Pracował na Gestapo jako tłumacz. Jego szef traktował go jak własnego syna. Kiedy wyjeżdżał, dawał mu klucze od swojego mieszkania. Lea i Janek chodzili wtedy do tego mieszkania słuchać radia Londyn. Później Janek zachorował na gruźlicę i znalazł się w szpitalu. Szef odwiedzał go, przynosił mu dobre jedzenie. W szpitalu Janek obawiał się chodzić do toalety, żeby nie stwierdzono, że jest obrzezany. W czasie powstania szpital został zbombardowany i wszyscy zginęli.