Małka Krajnowska znalazła miejsce u dwóch siós...

Małka Krajnowska znalazła miejsce u dwóch sióstr na Kopernika. Powiedziała, że jest szmuglerką, dobrze zarabia, wiedziała, że nauczycielki lubią pieniądze. Została przyjęta, ale tylko na noc, płaciła za nocleg 7 zł. Mieszkała tam jeszcze jedna kobieta z mężem i dwojgiem dzieci, w której Małka rozpoznała Żydówkę. Następnego dnia po wprowadzeniu się Małki, młodsza nauczycielka rozchorowała się, Małka zajęła się nią. Po 5 dniach przyszli dwaj elegancko ubrani mężczyźni, pytali gospodynie, czy nie mieszka tu nikt niezameldowany. Słysząc to, Małka złapała płaszcz i szybko wyszła, wróciła po kilku godzinach, przyznała się nauczycielkom, że nie jest nigdzie meldowana. Mąż lokatorki z dziećmi też się wyprowadził. Małka, na wszelki wypadek, powiedziała, że wyjeżdża i poszła na noc do poprzednich gospodarzy. Kiedy wróciła po jakimś czasie, kupiła aryjskie dokumenty i zostało jej niewiele pieniędzy. Zaczęła szukać pracy. Do mieszkania wprowadziła się jeszcze jedną Żydówkę (Irena Kowalska), dentystkę z aryjskimi dokumentami i mocno semickim wyglądem. Ta nie bała się wychodzić z domu, pomimo przestróg, była pewna siebie. Właścicielki zameldowały Małkę. W tym mieszkaniu przebywało w sumie 7 Żydów (Małka, Kowalska, adwokat z żoną, małżeństwo z dzieckiem). 14 grudnia 1943 r., podczas gdy Małka była w pracy, przyszło dwóch agentów szukających dentystki. Dentystka zadenuncjowała resztę lokatorów. Tylko dwojgu udało się uciec. Reszta prawdopodobnie zginęła.