Given name: Leon Family name: Schiffman

  • NO
  • Male
  • Leon
  • Schiffman
  • Rudolf Kozaczek
  • 1917-06-01
  • Nowe Zamki, obecnie Słowacja, w czasie wojny - Węgry
  • Yes
  • Not in Warsaw
  • Stanisławów (Ukraina)
  • Marszałkowska; Mickiewicza; Marszałkowska; Częśtochowa
  • Jewish
  • good
  • secondary
  • other, in an apartment
  • Urodził się w rodzinie zamożnej, z pięciorgiem dzieci (Leon, Erwin, Natan, Herman, Niusia). Ojciec, Józef miał hurtownię spożywczo-kolonialną w Stanisławowie. Matka, Dora z domu Brand wychowywała dzieci. Wszystkie dzieci się kształciły. Leon maturę zrobił w 1935 r. i zaczął naukę w szkole technicznej, zrobił prawo jazdy. Wojna zastała go w Warszawie, gdzie szukał pracy. Wyszedł z Warszawy we wrześniu, chcąc wstąpić do wojska. Nie udało mu się. Wrócił do Stanisławowa. Ojcu Rosjanie zabrali hurtownię, dzieci poszły do pracy. Leon zaczął pracę jako kierowca na kolei. Został zabrany przez Rosjan do obozu w Kamionce Strumiłowa, gdzie tłukł kamienie. W czerwcu 1941 r. uciekł, wrócił do Stanisławowa. Znalazł się w getcie z rodzeństwem i rodzicami. Rodzice i dwaj bracia Natan i Herman zostali rozstrzelani przez Niemców na cmentarzu w Stanisławowie razem z wieloma innymi Żydami. Leonowi udało się uciec. Przedwojenni koledzy Polacy namówili go na wyjazd, a trzech z nich oddało mu swoje prawdziwe dokumenty. Wybrał dla siebie dokumenty na nazwisko Rudolf Kozaczek, koledze, z którym miał uciekać, dał dokumenty na nazwisko Władysław Humański. Znajoma Ukrainka folksdojczka Mikołczów, kupiła im bilety i odwiozła do Krakowa. Stamtąd pojechali do Warszawy. Ciotka kolegi, pani Wołkowicka załatwiła im meldunek i wysłała do hotelu na Marszałkowskiej. Wynieśli się z niego po najściu Niemców. Wynajęli pokój na Mickiewicza u aptekarza. Nawiązał znajomość z recepcjonistką lecznicy na Marszałkowskiej 108, Stanisławą Klap, przyznał jej się że jest Żydem, chodził do niej na zupę, a później u niej zamieszkał na Marszałkowskiej. Miała pokój w lecznicy, w którym mieszkała. Pomogła znaleźć mu pracę w Ostrowieckich Zakładach Lokomotyw na Towarowej, gdzie pracował jako kreślarz, do czasu aż się rozchorował. Powstanie warszawskie spędził w lecznicy na Marszałkowskiej z Stanisławą i jeszcze dwiema osobami, Marią Górską i Tolkiem z Wilna. Mieli kilkadziesiąt butelek samogonu i wymieniali je na jedzenie. Po powstaniu wyszli do Pruszkowa. Leon zabrał ze sobą kilka butelek samogonu, dzięki czemu dostali się do pociągu. Pociąg zatrzymał się w Częstochowie, gdzie wyskoczyli. Stanisława robiła naleśniki, a Leon je sprzedawał na targu. Tam doczekali wyzwolenia. Wyjechał do Wrocławia z przyszłą żoną Stanisławą Klap. Dzięki organizacji Hagana wyjechał do Szczecina, zostali przeszmuglowani do Berlina. Wsiedli do tramwaju i wyskoczyli z niego w strefie francuskiej. W Berlinie wzięli ślub. Odnalazł brata Erwina, który był tłumaczem w armii amerykańskiej. Pojechali do Nowego Jorku.

  • Ghetto Uprising, Warsaw Uprising, in the Ghetto
  • Poles operations, housing, help, work
  • contacts with other Jews , stranger, long-lasting help, one-off help, housing assistence , work, with Aryan documents