Given name: Paweł Jan Family name: Rogalski

  • NO
  • Male
  • Paweł Jan
  • Rogalski
  • Leon Szlamowicz
  • 1908-08-18
  • Warszawa
  • Yes
  • From Warsaw
  • Wola
  • Gęsia
  • Ogrodowa 45; Ogrodowa 26; Leszno 115; Ursus; Widok; Badowska; Zalesie
  • Jewish
  • secondary
  • Członek Anarchistycznej Federacji Polski, wielokrotnie bywał aresztowany z tego powodu. W 1928/29 r. poznał swoja przyszłą żonę Helenę Sławenczyńską. W 1930 r. wyjechał do Francji, wrócił po dwóch latach. Zaczął pracę w gazecie. W 1936 r. wziął ślub rabinacki, Ślub odbył się w zwykłym mieszkaniu. W październiku 1939 r. żona urodziła córkę, która żyła tylko kilka dni. Do 1941 r. Mieszkał z żoną na Ogrodowej 45. Kiedy zaczęto wysiedlać małe getto, Rogalscy postanowili sprzedać większość mebli z mieszkania. Wynajęli pokój w przejściowym pokoju na Ogrodowej 26, na V piętrze. Zachorował na tyfus, na szczęście mieli znajomego lekarza i przyjaciół po aryjskiej stronie, którzy dostarczali leki. Siostrzenica przynosiła im zupki z pomocy. Kiedy wyzdrowiał, w styczniu 1942 r. opuścili getto. Najpierw wyszła Helena, a dwa tygodnie później on. Tak jak żonę, wyprowadziła go przyjaciółka siostry, z placówką wychodzącą z getta do fabryki Schultza na Ogrodowej. Z fabryki odebrał go znajomy z AFP, Konrad Świerczyński z e swoją żoną. Przez kilka dni mieszkał u nich na Lesznie 115. Później trafił do Ursusa, do mieszkania robotnika. Zofia Hajkowicz wynajęła, dla niego i jego żony, pokój na Widok u starszej pani. Gospodyni znała ich pochodzenie, ale jak ukazało się ogłoszenie wydane przez Niemców o karaniu śmiercią osób ukrywających Żydów, wymówiła im mieszkanie. Wtedy Zofia hajkowicz wynajęła im kolejny lokal na Badowskiej. Przyszła do nich siostra Pawła, która wyszła z getta, siostrzenica Kolońskiej, która wyskoczyła z pociągu do Treblinki, Mieszkali na Badowskiej do połowy sierpnia 1944 r. Wtedy Niemcy wszystkich wysiedlali z tej ulicy. Mężczyzn Niemcy zabierali. Paweł zgolił wąsy, założył spódnicę i chustkę na głowę i tak poszli do ogródków na Chełmskiej. Po kilku dniach poszli do jakiegoś mieszkania, w którym było otwarte okno na parterze. Było ich tam kilkanaście, kilkadziesiąt osób, Polaków. Wydała ich kobieta, która wyszła z kryjówki. Niemcy zabrali mężczyzn, a po kilku dniach kobiety, wszystkich zabrano do koszar. Zorganizowano obóz na terenie Łazienek. Było dobre wyżywienia. Mężczyzn wysłano do roboty, do zbierania trupów. Niemiec wyprowadził czterdzieści kilka osób z obozu na Rakowiecką. Przyjęci byli agresywnie, podzieleni na grupy. Rogalscy trafili do grupy do pracy. Zostali zaprowadzeni do mieszkania na Rakowieckiej. zastali mnóstwo jedzenia. Mężczyźni pracowali. Zaczęło się bombardowanie. Niemcy załadowali ich na ciężarówki i wywozili. W Nadarzynie, gdzie był przystanek, Paweł przekupił jakiegoś chłopa, który zabrał ich, Zulę, Kolońską i siostrę Pawła, Felkę, do Zalesia. W Zalesiu przeżyli do stycznia 1945 r. Wrócili do Warszawy. Potem wyjechał z żoną do pracy do Łodzi.

  • private/everyday life