Given name: Berek Family name: Kawe

  • YES
  • Male
  • Berek
  • Kawe
  • 1896-03-24
  • Lublin
  • Yes
  • Not in Warsaw
  • Lublin, Kościuszki 3
  • Lublin, ul. Dominikańska; Osmolica;
  • Jewish
  • in an apartment
  • Kupiec. Mieszkał z żoną i kilkumiesięcznym, w 1939 r., synkiem. Na początku 1940 r. Niemcy zabrali Berkowi, tak jak i innym Żydom, co lepsze meble. Zmienił wtedy mieszkanie z Kościuszki na Dominikańską. Niemcy zaczęli łapanki Żydów do pracy. W grudniu 1941 r. Niemcy zaczęli wywozić Żydów z Lublina do okolicznych miasteczek. Berek ukrył się z rodziną i uniknęli wywózki. Po pewnym czasie wyjechali do Osmolicy (16 km od Lublina). Tam było niewielu Żydów i niewielu Niemców, żyło się spokojnie. Berek pracował w majątku Żabia Wola, miał kartę pracy. We wrześniu 1942 r. Niemcy zaczęli wysiedlać wieś. Berek z rodziną pojechali do Lublina do getta na Majdanie Tatarskim. W październiku Niemcy kazali wszystkim Żydom stawić się na placu. Żona Berka z dzieckiem zgłosiła się, Berek pracował w tym czasie w grupie zbierającej ciała zabitych z ulic. Dzięki temu udało mu się uciec. Poszedł do firmy Kremin, gdzie pracowali Żydzi, ukrywał się tam 3 dni. Potem szukał miejsca u znajomych Polaków. Jeden z nich się nie bał. Do tego Polaka dotarł również brat Berka z dwoma synami. Stąd razem udali się do szwagra Polaka, 2 km za Lublinem, gdzie ukrywali się w piwnicy. Gospodarz, ze strachu, wygonił ich po jakimś czasie. Znaleźli nowe miejsce u okolicznej gospodyni. Ta wystarała się dla nich o fałszywe dokumenty. Berek z jednym z bratanków pojechał do Warszawy. Odnalazł Marie Szewczyńską, znajoma z Lublina, która znalazła mężczyznom miejsce w jakiejś "melinie". Oddał jej na przechowanie cały swój majątek. Po pewnym czasie Szewczyńska oznajmiła, że wraca do Lublina, obiecała że odda depozyt następnego dnia. Zamiast niej przyszło dwóch agentów i dwóch żandarmów. Okradli Berka z reszty pieniędzy, zabrali na posterunek Kripo, a po 10 dniach odesłali do getta.

  • housing, szmalcowniks / blackmailers, around the author