Wybuch powstania warszawskiego zastaje Lottę W...

Wybuch powstania warszawskiego zastaje Lottę Wegmeister w domu Zofii Dębickiej. Początkowo Lotta ma dobry humor, śmieje się ze swoich dawnych obaw, gotuje dla wszystkich makaron. W miarę jak napływają coraz gorsze informacje, podłamuje się. W obawie przed agresją własowców, Dębicka, jej rodzina i lokatorki wyprowadzają się do większej kamienicy; Lotta jest w coraz gorszym stanie, mimo starannej i czułej opieki swej kuzynki, Heleny Merenholc. Jest bliska obłędu, kiedy w tej samej kamienicy pojawia się właścicielka domku na Orzechowskiej, która rozpowiada, że w jej domu zalęgła się jaczejka komunistyczna, mieszkają sami Żydzi i trzeba zawiadomić policję. Kilka dni później Niemcy wyganiają wszystkich mieszkańców z okolicy na Zieleniak; Dębicka słyszy Lottę, która mówi, że jest zupełnie jak w getcie, Niemcy prowadzą wszystkich na Umschlagplatz. Przy bramie Zieleniaka zażywa cyjanek, umiera.