W mieszkaniu na V piętrze pana Kazia, na Chłod...

  • YES
  • W mieszkaniu na V piętrze pana Kazia, na Chłodnej lub Elektoralnej, był punk przerzutowy żywności do getta na wielka skalę. Pracowano trzy dni w tygodniu. Pewnego razu wziął udział w akcji Kondek Świerczyński, który ją opisał. Ci którzy chcieli przejść do getta tą drogą musieli to odpracować. Dostawali listę zakupów i pieniądze. Trzy razy w ciągu dnia musieli przynieść po około 15 kg żywności. Przychodzili z zakupami o godzinie 10, 12 i trzeci raz najpóźniej o 16. Za każdym razem musieli być inaczej ubrani. Później czekali w mieszkaniu do nocy. W kuchni ktoś przygotowywał paczki, które można było wziąć na plecy. Przed wyjściem wszyscy uczestnicy musieli się przebrać w stare połatane ciuchy, pomalować sadzą twarze, ręce i ewentualnie inne widoczne spod ubrania części ciała. Gospodarz przygotowywał gruby kilkudziesięciometrowy sznur składając go dwukrotnie. Wiązał na nim szerokie supły, które miały stanowić solidne oparcie na nogi. O wyznaczonej godzinie uczestnicy schodzili klatką schodową pół piętra niżej gdzie było okratowane okno, a za nim getto. Na przeciwko był dach, po którym chodził wartownik, ale po 11-tej lub 12-tej szedł spać za komin. Pan Kazio, na znak żarzącego się na dole papierosa, odkręcał kluczem francuskim kratę, która, wraz z kawałkiem dopasowanego muru, przesuwała się i można było ją wyjąć. Mocował linę na żelaznej belce konstrukcyjnej. Po niej schodzili na wysokość pierwszego piętra uczestnicy. Był tam pochyły dach, po którym sprowadzali delikwenta czekający dwaj mężczyźni do otwartego okna jakiegoś mieszkania. Teraz można się było umyć i przebrać w swoje ubranie.

  • in the ghetto
  • smuggling