W Brwinowie w malutkim domku, pokój z kuchnią,...

  • NO
  • W Brwinowie w malutkim domku, pokój z kuchnią, z ogrodem, mieszkało małżeństwo z dwiema dorosłymi córkami. Gospodarz umierał na gruźlicę. W maju 1943 r. zamieszkała tam Helena Landsberg i nareszcie odżyła. Początkowo mieszkała razem z matką i córkami, ale później sąsiedzi zaczęli się interesować i musiała przenieść się na strych. Strych nie był dobrze wykończony, były szpary między deskami, ale było siano, w którym wykopała sobie dołek Helena. Schodziła na dół dopiero po godzinie policyjnej. Zarabiała robiąc na drutach rękawiczki, kapcie, reformy, z wełny, którą kradła, pracująca na kolei, córka gospodyni. Wełna pochodziła z uszczelniania wagonów. Gospodynie miały kozę, więc było mleko. Helena utrzymywała kontakt ze Skibową, swoja dawna służącą, z dr Myszową i dr Wolfem. Po powstaniu warszawskim dosiedlono im pięcioosobową rodzinę z Warszawy. Na dole wszyscy spali na podłodze. Helena już nie mogła schodzić ze strychu. Świtem, jedna z córek wychodziła, niby do kozy, wołała *jedz kozuchno* i dawała jedzenie Helenie. W Brwinowie Helena doczekała wyzwolenia.

  • maj 1943 r.
  • styczeń 1945 r.
  • Poles operations, housing
  • long-lasting help, housing assistence