Szantaż w mieszkaniu Heleny Pniewskiej (Ireny...

  • NO
  • Szantaż w mieszkaniu Heleny Pniewskiej (Ireny Wolf) i jej matki

    z zeznania Pniewskiej: 

    W październiku 1942 spotkałam oskarżonego w Warszawie, na ul. Złotej… [miał przyjść do nich po materiał do sprzedania, ale zamiast niego] przyszli jacyś dwaj cywile w towarzystwie policjanta granatowego. Jeden z nich był wysoki, przystojny, drugi niski, ospowaty. Zażądali od nas 30.000 zł. Grożąc zabraniem do gestapo.  Ponieważ nie wiedzieliśmy, gdzie matka schowała pieniądze, a jej nie było w domu, przeprowadzili oni rewizję. W czasie której znaleźli i zabrali całą naszą biżuterię. Na drugi dzień przyszli inni, zabrali ostatnie kilka tysięcy złotych, złoty zegarek, który miałam na ręku, a który poprzednicy mi pozostawili oraz garderobę. Wreszcie trzeciego dnia przyszła jeszcze jedna partia, a ci zabrali masło, jajka, cukier , gdyż nic już więcej nie było do zabrania. Gdy zadzwoniłam potem do oskarżonego, odpowiedziano mi, że Mietek wyjechał w nieznanym kierunku”.

    Z zeznania Perlmuttera: spotkałem przy ul. Złotej p. Irenę Wolf-Pniewską, znajomą ze Lwowa. W czasie rozmowy  powiedziała mi, gdzie mieszka, a matka jej nadmieniła, że mają kilka kuponów materiału do sprzedania. I wówczas zrodziła się u mnie myśl wykorzystania tego. Szantażu rodziny Pniewskich dokonali Kercz Tadeusz i Urbanowicz Władysław, u którego wynajmowałem mieszkanie. Co zabrali, nie wiem, ja od nich dostałem 2500 zł w gotówce. 

  • 1942-00-00
  • 1942-00-00
  • 1942, październik - listopad
  • 1942, październik - listopad
  • blackmail
  • blackmailer/ "szmalcownik"